Od 1930 roku istnieje oprócz piłkarskiej, sekcja kolarska przy "Stowarzyszeniu Rolniczym w Raciążu, a w międzyczasie "OMTUR"(Organizacja Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego), później "Spójnia", w 1955 roku "Sparta", a w końcu LKS "Błękitni". Wyrośli z niej zawodnicy, którzy brali udział w wyścigach. Należy do nich zaliczyć: Sucheckiego, Ojczenasza, Leoparda Gerlacha, Edwarda Kłosiewicza, a szczególnie Edwarda Wirkusa, który w 1934 i 1935 roku zdobył mistrzostwo powiatu. Do powojennych kolarzy należeli: Stanisław Kowalski, bracia Lewandowscy Jan i Stanisław.
List z Sierpca
Istniejący na terenie Sierpca od 1923 r. KS .UNIA",, również i w roku bieżącym, po uwolnieniu spod okupacji niemieckiej tutejszych terenów, wznowił swoją działalność. Dzięki niestrudzonym wysiłkom założyciela klubu — ob. Szymskiego, klub ten wykazuje znaczną żywotność, a zwłaszcza w piłce nożnej, odgrywa poważną rolę. Zmontowana w bieżącym sezonie drużyna piłki nożnej wykazała na ogół swoje walory w spotkaniach najpierw towarzyskich z drużynami: Płocka, Płońska, Lipna, Raciąża itd. Jak wszystkie niemal kluby, sierpecka ,,Unia" przechodziła różne koleje, będąc raz pod wozem, to znowu na wozie. Podane niżej wyniki mówią zresztą same za siebie, i tak: Spotkanie ze ZWM „Mazur" Płock— dało wynik remisowy 3:3. Rewanżowy mecz w Płocku dał gospodarzom niezasłużone zwycięstwo w stosunku 2:0, choć przez cały czas gry „Unia" tak silnie przygniatała, że aż przykro było patrzyć, gdyż z najdogodniejszych pozycji, napad sierpecki nie umiał wyzyskać swej druzgocącej przewagi. Ta sama była historia w meczu z TUR-em lipnowskim, rozegranym na wiosnę w Sierpcu, który dal wynik 2:0 dla gości. Również mecz towarzyski w Raciążu, dał niekorzystny wynik dla „Unii", bowiem brzmiał on już 5:1 na korzyść Raciąża. „Unia” nie orientu jąc się co do poziomu nowopowstałe go KS TUR w Raciążu, zlewceważyła go i wysłała skład drugiej drużyny, zasilony 3 zaledwie graczami z drużyny pierwszej. Natomiast rewanżowy mecz w Sierpcu, pozwolił „Unii" zrehabilitować się. W spotkaniu tym gładkie zwycięstwo odniosła „Unia" w stosunku 2:0. Mecz z Raciążem był punktem zwrotnym dla Sierpca, gdyż od nowa zmontowana jedenastka, składająca się z graczy młodych, wzmocniona znakomicie nowym środkowym napastnikiem Rakowskim, przybyłym z Warszawy, zaczęła pokazywać „pazurki". I tak: Sprowadzony do Sierpca mistrz Płocka O. M. „TUR” wyjechał z Sierpca z pokaźną liczbą bramek straconych 5:1. Następnej niedzieli, rozegramy mecz z płocką drużyną WKS dał piękny dla gospodarzy wynik — 3:1. Pasmo powodzeń trwa nadal, bowiem w tygodzień potem „Unia" w meczu z TUR lipnowskim w Skępem, bije silną tę drużynę w stosunku 3:2. Następnym z kolei meczem rewanżowym, rozegranym z WKS-em w Płocku, „Urya" zadokumentowała swoją bezapelacyjną wyższość Rozprawiając się gładko z gospodarzami w stosunku 5:2. Z kolei, sprowadzony do Sierpca, O. M. „TUR” Lipno, przegrał zdecydowanie w stosunku 5:2. Należy nadmienić, że dwa mecze, rozegrane z sympatyczną drużyną rypińską Zw. W. Ml., pierwszy w Rypinie dał „Unii" przegraną 2:3, na tomiast mecz rewanżowy w Sierpcu, przyniósł jej remis 3:3, mimo wyraźnej przewagi. Zaznaczyć trzeba, iż Rypin w piłce nożnej, jest na okolicę klasa dla siebie, wyniki zatem „Unii" z tak groźnym przeciwnikiem, należy uznać za 'sukcesy. Goszcząca w Sierpcu później druga drużyna rypińska („TUR”) poniosła tak wielką klęskę w stosunku 10:1, że w ogóle rewanż w Rypinie nie miałby sensu. Jedenastka sierpeckiej „Unii", sta nowi zespół równy, ambitny i wytrzymały. Na wyróżnienie jednak zasługuje: Krajewski, Stopióski, Wochowski, Rakowski i Chmielewski, tj. cała piątka ataku, w pomocy najlepszym i niezawodnym jest „Franek" Domżalski, zaś w obronie króluje Kordulasińśki. W bramce Gadomski, pewny i ofiarny. Rozegrany w dniu 21. 10. 45 r. w Sierpcu, mecz piłki nożnej o mistrzostwo Podokręgu Mazowieckiego, pomiędzy „Unią” (Sierpc a ZWM „Mazur" (Płocki da' zwycięstwo „Unii" w stosunku 4:0 (1:0). Z „Unii"najlepsi: -- Krajewski, Dąbrowski, Chmielewski 1 Domźalskl oraz obrona pewna. Gadomski w bramce nie miał zajęcia tak, że w chwilach kiedy zimno za mocno dokuczyło, opuszczał swoją świątynię i grał dla rozgrzewki w ataku. Fakt ten mówi o całkowitej przewadze miejscowych. Sędzia ob. sierż. Pragier.
W miejscu budowanej remizy istniał kościół (filia) pod wezwaniem Błogosławionej Dziewicy Marii, lub Najświętszej Rodzicielki Bożej Maryi. W roku 1740 występuje pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Kościół istniał przed 1492 rokiem, bo mieszkaniec Raciąża Zaparty ufundował ołtarz kuśnierzy.
W 1645 roku pożar zniszczył kościół i miasto, a 1647 roku kaplicę odbudowano, która została zniszczona przez wojska szwedzkie. W 1672 roku odbudowano kościół drewniany. Położenie kościoła wschód -ołtarz główny, zachód- drzwi główne, posiadał 5 ołtarzy, 8 okien, organy, cmentarz grzebalny. W 1673 kościół uległ spaleniu wraz z miastem. Świątyni nie odbudowano. Na mapie miasta z 1846 roku zaznaczony jest budynek jako szkoła. W dokumentach z lipca 1891 roku jest adnotacja, że w miejscu kościoła powstał ogród nauczyciela.
Na terenie cmentarza grzebalnego w połowie XVI wieku burmistrz ufundował kaplicę pod wezwaniem św. Rocha obok kościoła filialnego. Był to budynek murowany z jednym ołtarzem, 2 drzwi, 6 okien. W podziemiach złożono szczątki fundatora. W 1645 kaplica spłonęła wraz z kościołem filialnym. Po odbudowie kościoła filialnego, na pamiątkę ufundowano ołtarz pod wezwaniem św. Rocha. Rok 1788 to ostatnia wzmianka o kaplicy.
Opracowanie na podstawie książki Zofii Kuźniewskiej "Z Dziejów Rzymsko-Katolickiej Parafii Raciąż"
Nie spotkałem informacji, że istniejący tam kościół był pod wezwaniem św. Wawrzyńca.Jan Chądzyński.
Misją naszego Muzeum Ziemi Raciąskiej jest dbanie o powierzone dziedzictwo kulturowe oraz upowszechnianie przeszłości i pamięci we współczesnym społeczeństwie. Mamy na celu stworzenie możliwości zapoznania się z przedstawioną historią miasta w postaci zdjęć oraz artykułów.
Regulamin serwisu